czwartek, 29 maja 2014

Mieszanka chorobowa

Ponieważ znowu dałam się powalić choróbsku, więc poza tym, że moje życie w sieci zamarło to dziś jak zwykle klamoty, które udało mi się wykonać na terytorium i w obrębie łóżka i takich, które by mi by mi tego łóżka nie zasłoniły w całości. Zrzędzić nie będę, bo chyba nigdy nie udało mi się wstrzelić w taką pogodę tyle, że podwyższona temperatura ciała plus wysoka temperatura za oknem to prawie jak zderzenie z przegrzaną lokomotywą a dołożywszy potyczki z upierdliwymi muchami to bardzo ciężko mi się było skupić na robótkach.



Na początek odrobina zachłanności, ponieważ wymodziłam doniczkę, która z nadzieją bierze udział w wyzwaniu Szuflady, bo bon jednego ze sklepów, który ufundował nagrodę zarówno finansowo jak i mentalnie mógłby znacząco wesprzeć moją "tfórczość" (na wszelki wypadek załączam właściwą pisownię słowa twórczość). Uściślając temat chodzi o nietypową doniczkę lub jej nietypowe zastosowanie a w moim przypadku jak widać doniczka przeznaczona jest na drewno-duperelki. 





 



Gdzieś, kiedyś pisałam, że jeszcze nie udało mi się zrobić niczego z motywem lawendy poza pewną doniczką, której nie pokażę choćby mnie na kole łamano, więc takie oto dwa drewniane elementy lawendowe przykleiłam na szafce łazienkowej i o ile nie poszalałam z wielkością to być może pociągną one za sobą kolejne rzeczy ozdobione w ten deseń.


Cenzura twierdzi, że elementy te nie pasują do szafki i już sama nie wiem, bo może mi od tej wysokiej temperatury i hektolitrów medykamentów coś się pomieszało i straciłam poczucie kolorów. 



Serducho z narcystycznym panem, którego musiałam ostro bielić i tepować, bo w pierwszej wersji wyszedł kolorowy jak dolar z wysp Cooka, jednak panu nic nie przeszkadza nawet kiedy mu posadziłam na cylindrze motyla to on ciągle wesół. 




A na koniec puszka, która jest zajawką kolejnego posta, który czeka już co najmniej kwartał a uzależniony jest od pewnego spotkania, czyli wszystko, co chcielibyście wiedzieć na temat odbitek nitro a czego się ode mnie nie dowiecie. 














Nie ufam ludziom, którzy nie lubią słodyczy.
słodycze

48 komentarzy:

  1. Todo lo que haces es precioso.
    Felicidades por ello.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za odwiedziny i miłe słowa.

      Usuń
  2. Mieszanka chorobowa niektórym służy w pracy twórczej :) Szybkiego powrotu do zdrowia życzę Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Anitko już wróciłam a pewnie, że służy wszak to trochę wolnego czasu tylko się trzeba nosem podpierać.

      Usuń
  3. Cudowności kochana ;) a moim faworytem jest ta łazienkowa szafka;)pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Magdo i cieszę się wszak bardziej cenię wasze gusta niż męska cenzurę.

      Usuń
  4. Uwielbiam Twoje posty i prace....:)A szafeczka świetnie przyozdobiona:)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zapraszam częściej i cieszę się, bo warto coś tworzyć kiedy sie podoba...

      Usuń
  5. Śliczności. Szczególnie ta szafka pod umywalkę mnie ujęła! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to coraz mi lepiej, bo długo o niej myślałam a potem zostałam zgaszona. Dziękuję Renatko.

      Usuń
  6. Piękne są te większe i mniejsze decoupage :) lawendowe elementy na szafce świetnie wyglądają... A puszka mnie dopinguje, żeby też spróbować...
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do prób, choć dużo drobiazgu trzeba zakupić mówię o materiałach żeby zrobić nawet dość prostą rzecz, ale jak wciągnie to jak w studnię.

      Usuń
  7. piękne prace :) dużo zdrówka! i powodzenia w wyzwaniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie zdrówko już wróciło, bo tylko głupoty mi w głowie (czytaj dekupażowanie)

      Usuń
  8. Fajne rzeczy pokazałaś :) Moim zdaniem lawenda pasuje do tej przepięknej szafki :)
    Puszka świetna, z niecierpliwoscią czekam na następnego posta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj kochaniutka kto jak kto, ale Ty na ten temat wiesz chyba wszystko, ale oczywiście zapraszam serdecznie.

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za odwiedziny i miłe słowa.

      Usuń
  10. Oj tam, cenzura... Szafeczka jest boska (a także umywalka na niej, taka... pałacowa!) a jak się cenzura uprze, to zawieś obok pęczek lawendy i nawet wybredne gusta zostaną zaspokojone ;)
    Trzymam kciuki za doniczkę! I zdrówka życzę ;-)
    ps
    Nie lubię słodyczy..... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iwonko i jak to nie lubisz słodyczy?????właściwie to zazdroszczę jeden nałóg mniej.....

      Usuń
  11. Jak zwykle u Ciebie wszystko mnie zachwyca:) Szafka łazienkowa pięknie sie prezentuje! A puszka ... czy moze byc do sosbistego uzytku odgapiona? Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gap się Aniu ile dusza zapragnie wszak po to się to robi...również serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  12. Same piękności, a łazienkowa szafka jest po prostu zjawiskowa. Pasują jej te lawendowe dodatki:)
    Ale i tak najwięcej uwagi poświęciłam puszcze. Jest oklejona tkaniną? Fantastycznie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Renato okleiłam ja szarym lnem i nie jest to zbyt praktyczne a jej los nie będzie zbyt długi, ale nie mogłam się oprzeć.

      Usuń
  13. Doniczka chorobowa super jest, ale szafka to już samo absolutne cudo!
    Cenzura niech się lepiej nie odzywa, bo nie wie co mówi.
    A dolarowego z wysp Cooka to sobie porwałam. Mówię tak na wszelki, jakbyś szukała go kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie muszę nagadać cenzurze w końcu to tylko chłop. Czyżbyś była na wyspach Cooka...super zazdroszczę.

      Usuń
  14. Donica NIEWIADOMOCO piękna i chyba na tych samych środkach jesteśmy ,bo mnie motyw lawendy pasuje i co więcej bardzo się podoba na tymże mebelku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu coraz bardziej się uspokajam, żem nie zrobiła głupoty.

      Usuń
  15. Doniczka prześliczna! Jeśli chodzi o szafeczkę, jetem pod głęboką impresją!!!! :)
    Pozdrawiam szufladowo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Licho cieszę się, że Ci sie podoba wszak jeśli jurorowi się podoba to mam większe szanse a jak z impresją jeszcze trzyma??....

      Usuń
  16. Cenzura niech nie wydziwia!!!Ładnie jest!! Bo TA lawenda nie jesta taka, jak wszystkie lawendy!!!
    Donicka też mi się podoba, ale czy mi się coś kiedyś u ciebie nie podobało??? Nie ma takiej opcji.......bo zawsze wszystko jest super!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cenzura jest od wydziwiania niestety i tylko humor psuje czasami na szczęście i cieszę się, że Ci się co nieco podoba

      Usuń
  17. wiesz... zachwycasz mnie swoimi pracami... doniczusia rewelacyjna... i ta szafka pod zlewem... ach !

    OdpowiedzUsuń
  18. Beczkowata doniczka świetna jak nie wiem co.
    A jak te miśki zobaczyłam co to sobie z niej wychodzą, w tym jeden tylko do ócz to parsknęłam śmiechem.
    No i ten qń, matko jedyna, co za gabaryt! :D
    Szafka mi pasi z lawendą jak najbardziej.
    Serducho krótko widziałam, bo go Vika świsnęła migiem, ale zdążyłam dojrzeć, że kolory miało bajeczne.
    O puszce ani mru, mru teraz zatem.
    Poczekam na zaś. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne to słowo qń i cieszę się, że co nieco Ci się spodobało Olinto i już zupełnie nie będę się przejmować cenzurą po waszych komentarzach

      Usuń
  19. Mam nadzieję, że choróbsko dawno sobie poszło ( i niech cholerstwo nie waży się wracać:) w każdym razie życzę zdrowia! Twoje prace jak zwykle zachwycają, ale szafka pod umywalkę mnie zachwyciła, ach chciałabym taką. Ruszam na poszukiwania, może uda mi się coś podobnego kupić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko to robota ręczna była ta szafka sposób malowania to autorstwo mojego małża, ale może gdzieś upatrzysz coś podobnego. Powodzenia a choróbsko przegoniłam na razie.

      Usuń
  20. Ale jak to tak - chorować w maju? Ja rozumiem, że deszcz może popsuć humor, ale aż do tego stopnia? Oj. Chyba powinnam przesłać Ci Grażko mega paczkę pozytywnej energii z dodatkową porcją naburczenia na organizm, co to wątłością swą życie i twórczość czasem Ci ogranicza. Fuj. Niech się wstydzi. Ty natomiast zdecydowanie wstydzić się nie powinnaś niczego - nawet swoich lawendowych prób. :) A co miała na myśli Cenzura mówiąc, że lawendowe dodatki nie pasują do szafki? Przecież szafka ma przecierki także w niebieskim odcieniu... no chyba, że zdjęcie przekłamuje kolory. Zresztą... każdy ma prawo do oceny, ale twórca do własnego zdania. :) Uściski serdeczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znasz dnia ani godziny jeśli chodzi o moje chorowanie Kasiu o masz rację ogranicza mnie, ale i trochę wolnego od czasu do czasu zaczerpnę. Przecierki na szafce są białe i rzeczywiście trochę zdjęcie przekłamuje, bo w łazience to w ogóle wszystkiego mało: miejsca, światła, ale nie przejmuję się już.

      Usuń
  21. Nadzwyczajnie podoba mi się końcowy cytat :)). I Twoje prace, ale to oczywista oczywistość, oczywiście! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Sasiu i cieszę się bardzo z odwiedzin "starych" znajomych z bloxa. Mam duży sentyment i ciesze się jak dziecko...

      Usuń
  22. cytat końcowy najprawdziwsza prawda :) ja lubię słodycze więc postanowiłam napisać.
    prace Twoje jak zawsze super , zaglądam od jakiegoś czasu i podziwiam talent i pomysły. Ja dopiero zaczynam ale już mogę zaprosić do siebie , będzie mi miło http://dlonimagiadecoupage.blogspot.com/
    pozdrawiam
    Mag

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciszę się Małgosiu i dziękując za miłe słowa cieszę się też, że zdecydowałaś się odezwać a z tym talentem to takie tam......dużo roboty.

    OdpowiedzUsuń
  24. Donica robi wrażenie! Wszystko bardzo ładnie się razem komponuje ;) Najbardziej jednak zapadło mi w pamięć serduszko z panem - wygląda przepięknie :):):) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ktoś wreszcie pochwalił pana, bo taki narcyz a nikt nie zwracał uwagi. Dziękuję serdecznie Artistiko za odwiedziny i pozdrawiam.

      Usuń
  25. Doniczka świetna, a pan w cylindrze urzekł mnie mimo narcyzmu jak od niego bije:)
    Pozdrawiam Grażynko!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu. Dobrze, że panowie sie jeszcze potrafią podobać. Również serdecznie Cię pozdrawiam.

      Usuń