Małe candy serwetkowe chciałabym dziś zaproponować trochę nieplanowane, ale o tym później, ponieważ ostatnio
serwetki u mnie w niełasce a małe dlatego, że wyłącznie dla obserwatorów, czyli
jeśli ktoś już jest moim obserwatorem może z marszu zostawić komentarz pod tym
postem oraz podlinkować zdjęcie na swoim blogu a jeśli nie jest moim obserwatorem to
przedtem powinien nim zostać a potem podlinkować zdjęcie na swoim blogu, czyli sztampowe zasady. Serwetek ile jest nie powiem, bo cenzura nie śpi w każdym
razie na tę znaczącą kupkę można wpisywać komentarze do 5 grudnia a losowanie
odbędzie się 6 grudnia, czyli w Mikołajki. W każdym razie jest ich ponad setka.
Stosik serwetek z profilu w otoczeniu różnych kończyn dawno nie pokazywanego Romana.
A to byłby cały Roman gdyby nie serwetki.
Stosik serwetek z profilu w otoczeniu różnych kończyn dawno nie pokazywanego Romana.
A to byłby cały Roman gdyby nie serwetki.
Candy jest trochę przy okazji a głównym
powodem wpisu jest konieczność rozdystrybuowania wspomnianego w tytule załącznika,
którym są trzy kocięta do wyboru, ale nie do koloru, bo wszystkie czarne, dwie
kocice i samiec, które bardzo pilnie szukają domu a więcej informacji u koleżanki na blogu podlinkowanym poniżej fotki małych urwisów. Na tym zdjęciu akurat są tylko dwa, ale ponieważ są identyczne, to nawet jedno może robić za wszystkie. Oczywiście zgłoszenie ewentualnej chęci do wzięcia w posiadanie kota nie jest
warunkiem udziału w candy.
Chciałabym zasygnalizować,
że jutro zgodnie z kalendarzem nietypowych świąt jest międzynarodowy dzień
odpoczynku od zszarganych nerwów, na który osobiście bardzo czekam cały rok i
cieszę się, że wreszcie doprowadzę swoje nerwy do pionu a teraz odrobina psychologii z górnej półki.
Dlaczego kot jest lepszy od kobiety?
1.
Kot wie, że go kochasz i świata poza nim nie widzisz i
nie musisz mu tego setki razy powtarzać.
2.
Kot żąda tylko jednej miski na dzień i może ona być
wypełniona suchą karmą.
3.
Kot sam wskakuje do łóżka
4.
Kot może oglądać razem z tobą mecze i nie marudzi, że
pijesz za dużo piwa.
5.
Gdy wychodzisz z kolegami na piwo cieszy się jak
głupiec, bo wie, że poleży sobie w spokoju na kanapach.
6.
Kot ma własna toaletę i nigdy nie zwraca ci uwagi na
pozostawioną podniesioną deskę klozetową
7.
Kot obejdzie się bez fryzjera.
8.
Kot ma jedno futro na całe życie.
1.Kot nie narzeka kiedy dostaje jedzenie z puszki
2. Nie musisz udawać, że podoba ci się to, co
twój kot przywlecze do domu.
3. Gdy kot wskoczy na twoje kolana, wystarczą
delikatne pieszczoty aby go usatysfakcjonować.
4. Nie musisz nigdy spędzać czasu z matką swojego
kota.
5. Nieogolony kot wygląda lepiej niż nieogolony
facet.
6. To nic jeżeli kot będzie się ocierał o twoją
najlepszą przyjaciółkę.
7. Kot wie, że jesteś kluczem do jego szczęścia...
Mężczyzna myśli, że to on jest szczęściem.
Co jeszcze faceta łączy z kotem ?
1. Wrzeszczy kiedy jest głodny.
2. Zawsze pcha się do łóżka.
6. Nie lubi obcinania pazurów.
7. Czasem ma problemy z trafieniem do kuwety.
8. Ciężko przemówić mu do rozumu.
9. Jak jest zły, to zaszywa się w kącie i się nie
odzywa.
10 Nie wyjaśnia, czemu zniknął na cały dzień.
Na koniec krótki film o kotach, z którego niezbicie wynika, że nudzić się z nimi nie można podobnie jak z facetami tylko muzyka straszna, więc lepiej wyłączyć głośniki.
Graszynko kochana! Oczywiście zapisuję się, bo jakże miałoby mnie u Ciebie zabraknąć!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zszargane nerwy, to dzięki za informację! To ostatecznie mnie przekonało do babskiego wyjścia jutro (wahałam się do tej pory:). Może a nóż się rozszargają:)).
Koty są piękne i wcale nie takie same!
Nie wiem czy doczytałaś u mnie w komentarzach, ale wyraziłam chęć przesłania Ci tych serwetek do wzdychania (mam dwie specjalnie dla wzdychaczki). Buziaki przesyłam i odpoczywaj jutro!!
Na kota niestety nie reflektuję...
OdpowiedzUsuńCo sobie będę odmawiać szansy na nowe serwetki! Swoich mam całą szafę, ale jakieś takie opatrzone i nudne ;)))
OdpowiedzUsuńA za kota dziękuję, dwa tygodnie temu adoptowałam niemal identycznego malucha. Już mnie w sobie rozkochał(-a) i na razie wystarczy.
Ściskam wieczorową pora jak brunet z filmu.
o kurcze, nie wiedziałam o takim dniu :)) a to ciekawe i w zasadzie dobrze, że taki dzień jest jutro :) na candy się zapisuję, ale na kotki nie, bo sama mam sporą gromadkę i szukam dla nich domku, tyle, że u mnie mruczaki są raczej jak śnieżynki, białawe ;)
OdpowiedzUsuńTen kto ma kota, to zawsze będzie miał kota!
OdpowiedzUsuńTo porównanie świetne !
ooo rajusku ponad 100, z checia sie zapisuje i nie moge sie doczekac losowania. ;-)
OdpowiedzUsuńPost pełen prawdy :)
OdpowiedzUsuńa co więcej, mój kot też jest Roman! :D:D Załącznik gdybym mogła chętnie bym przygarnęła, ale jestem na etapie "może ktoś przygarnie mnie?" więc jak to przebrnę dopiero będzie wolno mi o tym myśleć :(
póki co z chęcią zapisuję się do zabawy :)i zapraszam do mnie. pozdrawiam
Ale śliczne kocurki :)Szkoda, ze do candy nie dołączasz nic własnoręcznie zrobionego, bo Twoje prace są śliczne, ale i tak się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNa candy oczywiście najserdeczniej:) i dlaczego ja nie byłam twoim obserwatorem, wiesz może?:) bo ja nie:) a nerwy swoje to ja chętnie doprowadzę do poziomu a nie pionu i...pójdę spać;O
OdpowiedzUsuńpiszę się chętnie na Twoje serwetki ;)
OdpowiedzUsuńza kota dziękuję, ale jeśli pozwolisz prześlę linka do tego posta pewnej osobie bardzo lubiącej koty. ma juz co prawda jednego, ale... kot wie?
A ja mam dwa koty, psa i mężczyznę, i strasznie lubię całą moją menażerię:)
OdpowiedzUsuńCandy? :) To ja też, ja też :) Jako stała obserwatorka od X czasu zapisuję się :) Uściski serdeczne
OdpowiedzUsuńKolo serwetek nie moge przejsc obojetnie, a ze piekne prace tworzysz to i chetnie zostane tu na dluzej :)
OdpowiedzUsuńPisałam chyba kiedyś, że chomikuję serwetki już chyba nałogowo..:) Twoje cudne candy jest dla mnie stworzone:))
OdpowiedzUsuńRoman prezentuje się dziś wyjątkowo dystyngowanie - pewno powaga sytuacji;)
Koteczków niestety nie przygarnę, ponieważ Bobek i Czicz mogliby tego nerwowo nie wytrzymać, kotki zresztą też:)
Pozdrawiam serdecznie!
Kotki uwielbiam, a te Twoje czarnidełka po prostu są śliczniusie. Bardzo bym chciała takiego psotka przygarnąć, ale niestety mąż by mnie chyba pogonił z tym kolejnym już zwierzaczkiem. A szkoda, takie mają śliczne pyszczki, że chciałoby się je cały czas przytulać i głaskać. Ale niestety! Za to zapisuję się na CANdy z miłą chęcią, bo nowy zapas serwetek bardzo by mi się przydał. POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńZajrzyj na mój blog a zobaczysz kociego Pana mojego życia. Niestety więc nie mogę przygarnąć Twoich czarnuszków, ale serwetkami mogę się zająć i dlatego zapisuje się na candy
OdpowiedzUsuńżapraszam do mnie
aldonka40blogspot.com
Kocham Cię Graszynko!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAlem się ubawiła:)
Kocurka niestety nie mogę,ale serweteczki chętnie:)
A ja wiedziałam! czułam, że ten "gratis" to będzie coś żywego ;-))
OdpowiedzUsuńTrochę mi smutno, że nikt się nie zapisał na gratisa. I ja też nie ;-( Wszyscy zakoceni, zapsieni... coraz trudniej znaleźć dom dla zwierzaka. Dlatego: kochasz - nie rozmnażaj!!!
Graszynko, aż mi wstyd się zapisywać bez kotka, za to rozgłoszę candy światu. U mnie też serwetki w niełasce i w ogóle nie wyrabiam się z niczym, nie dotrzymuję zobowiązań i obietnic... wstyd! Ale ta głupia doba ma tylko 24 h i w dodatku spać muszę...
Ściskam czule!
Graszynko, a czy Roman nie pragnąłby towarzystwa (damskiego np.)?
OdpowiedzUsuń.. tak tylko pytam...
Nie będę oryginalna jeżeli powiem, że głupio mi zgłaszać się do candy bez zgłoszenia się po wisienkę na torcie w postaci kociaka. Ale nie mogę.
OdpowiedzUsuńAle przynajmniej zaproszę Cie do siebie na cukierki.
Drogie Panie dziękuję serdecznie za miłe słowa. Oczywiście jak napisałam w poście wzięcie kotka nie jest warunkiem udziału w candy, które jest tu tylko małym wabikiem. Wiem, że ludzie, którzy lubią zwierzęta już mają przepełnione domy.
OdpowiedzUsuńInkwizycjo niestety moja sytuacja domowa nie pozwala mi na kolejne zwierzę. Owszem do ruderki przybędzie jeszcze jeden bezdomny gość, który już ma zaklepane miejsce. Na razie Roman nawet przy krótkich odwiedzinach go nie toleruje, ale zobaczymy.
serwetek nigdy za wiele :D też się zapisuję z chęcią i zaraz podlinkuję na swym blogu info o twym candy, kota już mam całego białego, i raczej nie zgodzi się na towarzystwo...
OdpowiedzUsuńStaję :) może się uda
OdpowiedzUsuńwww.cohenna.com
;) ile cukierasów :) i ja się zapisuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://aicena-szuflandia.blogspot.com/
WoW ile serwetek!;) Z chęcią wezmę udział:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
taka ilość serwetek? nie mogę odpuścić :)
OdpowiedzUsuńzapraszam też na mojego cukierka.
www.wszkatulce.blogspot.com
Fajne to o kotach, szkoda że moja mama ma alergię:(
OdpowiedzUsuńhttp://nitkinikitki.blogspot.com/
Коты чудесны, но ...мы так далеко друг от друга( почтой не отправишь). А вот салфетки можно. Заходите в гости, у меня разыгрывается подобная сладость))http://naprile.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią zapisuje się na candy:D Kociak po prostu słodziak...no ale niestety nie mogę przygarnąć. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńHehe na candy się zapisuję - cudności same (a Roman też w zestawie? hehe, żartuję). Kociaki śliczne...serce mi się kraja gdy widzę zwierzaki do przygarnięcia, lecz niestety sama nie mogę tego uczynić :( ... serwetki piękne, a te porównania kota do kobiety i mężczyzny są absolutnie przezabawne ;) pozdrawiam cieplutko. Info w pasku bocznym
OdpowiedzUsuńAgnieszka
syn alergik wiec kotek odpada,mam nadzieję ,że go ktoś przygarnie...ale ja bardzo chętnie jako początkująca przygarnę serwetki. pozdrawiam i zapraszam na moje candy:)
OdpowiedzUsuńMałe załączniki są cudne - puchate i śliczne, ale ja mam pieska ze schroniska, po przejsciach i kociaczki nie bylyby przyjaznie przyjete, niestety
OdpowiedzUsuńale na candy chetnie sie zapisuje
pozdrawiam serdecznie
Ula
Zgłaszam się w kolejce po serweteczki :)
OdpowiedzUsuńKota niestety nie wezmę bo ostatnio przygarnęłam królika:)
POzdrawiam
www.decudankam.blogspot.com
Bardzo chętnie dołączę do zabawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
heheh, super to o kotach:-) Sama też jestem kociarą, niestety na maluchy się nie zapisuję bo stan kotów na metraż w moim domu przekracza jakiekolwiek normy;-) ale na candy się zapisuję:-D
OdpowiedzUsuńEh, gdybym miała wiekszy dom to bym przygarnęła.. ale niestety, ściany nie chcą się przesunąc.
OdpowiedzUsuńAle na candy się zapisuję.
Pozdrawiam,
Aleksandra
Grażynko, wykorzystałam twój pomysł z pudełkami od butów i podlinkowałam cię w moim poście. Mam nadzieję, że się nie gniewasz. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńi ja sie zapisuje :)
OdpowiedzUsuńWeszłam na momencik, z ciekawości, a zostaję na dłużej jako obserwator!!!! Cóż za piękne rzeczy tworzysz!!! :-) W kolejce o candy też staję, a może sie poszczęści... :-)
OdpowiedzUsuńpo serwetki zawsze:) też mam takiego czarnulka w domu:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
cudownego,nowego tygodnia życzę z dużym uśmiechem
OdpowiedzUsuńKoty zrobią wszystko, by się dobrze bawić.Okazuje się,że nie tylko one, bo oglądam Twoje filmy i oczu oderwać nie mogę...Naturalnie,że będę wracać i :)))) Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńобожаю кошек))
OdpowiedzUsuńприглашаю в гости
http://rukodelki-anika.blogspot.com/
Z przyjemnością ustawiam się w kolejce i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się :) A nuż mi się poszczęści i będę mogła kontynuować moja jak na razie przelotną przygodę z decoupagem ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kotki, bardzo podobne do mojego Krecika z młodości. Oczywiście zapisuję się na candy, informacja na blogu po lewej: http://magia-domu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsłodkie te czarnutkie kociaki :) na candy oczywiście się zapisuje :)
OdpowiedzUsuńwww.rrrrobaczek.blogspot.com
Zgłaszam się do zabawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, tusiax90@interia.pl
Witam! I ja z chęcią się zapiszę... Właśnie zakupiłam pudełeczka do zdobienia.. może wśród serwetek znajdą się inspiracje jak je ozdobić.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://robotkowo-jessi.blogspot.com
Zgłaszam się i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńhttp://syllvija-bizubizu.blogspot.com/
dopisuję się do kolejki po słodkości-śliczności
OdpowiedzUsuńhttp://turkusowekorale.blogspot.com/
Ależ cudny przydasiowy stosik, oj chętnie, bardzo chętnie widzę go u siebie.
OdpowiedzUsuńŚliczne czarne perełki widziałam, że już znalazły szczęśliwe domki.
Proszę podrap pod brodą ode mnie Romana i uściskaj mu łapkę od mojej Kociej Brygady:-)
serdecznie pozdrawiam
Chętnie spróbuję szczęścia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://moje-robotkowo.blogspot.com/
Ja też zgłaszam się ;)
OdpowiedzUsuńPasjonatka sztuki deco zgłasza swą kandydaturę :) pozdrawiam Justyna
OdpowiedzUsuńzgłaszam się kornelia963@op.pl
OdpowiedzUsuńSerwetek nigdy dość :).
OdpowiedzUsuńChętnie się zapisuję na candy :).
Kociaki śliczne mam nadzieję, że znajdą domy. Ja mam uczulenie na koty :(.
Kotki są cudne, gdyby nie zaborczość mojego kota z chęcią bym je przygarnęła, za to serwetki mogę przyjąć więc się zapisuję:)
OdpowiedzUsuńSię zapisuję ;)
OdpowiedzUsuńMoja córuchna zakochała się w decoupage ... a teraz zaraziła mnie :-) No i póbujemy naszych sił w tej cudnej technice. Tak więc z przyjemnością zapisujemy się i ustawiamy grzecznie w kolejce. Serwetek nigdy dość ... a może troszką szczęścia mieć będziemy :-)))))
OdpowiedzUsuńKota nawet gdybym chciała (a chce) o nie przygarnę:( W posiadaniu mam już dwa psy i taką dwuletnią kopię tych kociaków. Wszystkie do oglądnięcia u mnie na blogu;)
OdpowiedzUsuńNa candy z przyjemnością się zapiszę:)
http://czarnalolapogodzinach.blogspot.com/
jakoś nie jestem kociarą... wolę psy...
OdpowiedzUsuńale czarnego to bym nawet chciała... tylko chwilowo nie mogę sobie na to pozwolić...
ale na candy chętnie się zapiszę... :)
Piekne prace tworzysz,zostane na dłużej.Z chęcią wezmę udział w zabawie cukierkowej.
OdpowiedzUsuńselam tarzınıza bayıldım çok güzeller.
OdpowiedzUsuńchętnie się przyłączę.super prace
OdpowiedzUsuńmalad88@o2.pl