Ogień zgasł, fajerwerki się wypaliły, czyli kolejne candy przeminęło z wiatrem jedynie głosy o następne się pojawiły, ale żeby kota nie zagłaskać poczekajmy na kolejny nie wyssany z palca jubileusz. A dziś narzuciłam sobie wyzwanie kolorystyczne - niebieskie i dobrze, bo niebieski wycisza i przyda się np. dla wyczerpanych powracającą jak bumerang zimą.
Gdzieś, kiedyś pisałam o znaczeniu kolorów i gdzieś, kiedyś pisałam, że niebieski to nie jest mój kolor, ale kiedy postanowiłam poukładać kolorystycznie różne serwetki, papiery i temu podobne okazało się, że hałda błękitu jet niewiele mniejsza od hałdy brązów i szarości, co wygląda na jakieś rozszczepienie osobowości. Ten pojemnik u góry dorobiłam do pewnego słoika i będzie na łazienkowe szpargały.
Pudełko w stylu mix, bo choć w zamyśle miało być całe w decu to
zastosowana w pierwszej wersji technika serwetkowa zawiodła, ponieważ
serwetce zabrakło techniki i pofałdowała się jak Bałtyk w dziesiątej
skali beauforta, więc jako koło ratunkowe rzuciłam koronkę i tu wznowię
próbę chwalipięctwa, bo uważam, że topielec lepiej lub gorzej wywinął
się ze wzburzonych odmętów.
Mały pojemniczek po nie wiem już czym i kilka puszek.
Na koniec kartka oczywiście w kolorze blue.
I jeszcze wyłamujący się z dzisiejszej konwencji drobiazg.
Pomocną dłoń należy podać tym, którzy mądrze walczą a nie mogą dać sobie rady.
Świetna niebieska kolekcja!Bardzo podoba mi się decoupage w Twoim wydaniu.pozdrawiam i zapraszam do mnie-moje pianino w decoupagu zupełnie inne,może kiedyś rzerobię je w stylu jaki prezentujesz...
OdpowiedzUsuńNic kochana nie przerabiaj, bo byłam widziałam i jest niesamowite. Co tam moje słoiki przy Twoich pracach.
UsuńŚliczny kawałek nieba albo morza, ach obudziłaś we mnie tęsknotę za latem... Piękne rzeczy:)
OdpowiedzUsuńJabloniee lato idzie dużymi krokami i dziękuję za miłe słowa.
UsuńCudne wszystko, a moi faworyci to puszki cold creme oraz puszka z extrait tak uroczo obdrapana:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIszo dziękuję i rzeczywiście bardzo dobrze się czuje w obdrapywaniu klamotów.
UsuńPiękna ta Twoja niebieska kolekcja :) Niebieski to zdecydowanie mój kolor, we wszystkich możliwych odcieniach ;) I ciapek też super :D
OdpowiedzUsuńTo dobrze trzeba się jakoś dzielić kolorami ciapek też.
Usuńświetny zestaw niebieskości, mnie ten kolor podoba się bardzo, mam łazienkę w tym kolorze, ale Twoje ujęcie tej niebieskości bardzo mnie zainspirował. A co do rudości to zakochałam się bez pamięci, miałam kiedyś taka rudość teraz mam białą damę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci sie podoba Atino w końcu każdy kolor zasługuje na dowartościowanie zwłaszcza rudy i dziękuję za odwiedziny.
UsuńWszystko piękne, mnie najbardziej zachwyciły puszki (po mleku dla niemowląt?), takie proste, jasne, pozytywne. No i pies :)
OdpowiedzUsuńTak puszki są po mleku dla niemowląt, które dostarcza mi koleżanka. Mam ich dwa kredensy i dziękuję za odwiedziny.
UsuńPiękne prace, ja niby niebieskiego nie lubię jednak czasami nawracam sie na ten kolor w mocniejszych odcieniach. Podoba mi sie jak uratowałaś pudełko mix:-) A psina jest świetna - też mam takiego rudzielca
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję NIKO. No właśnie ale czasami warto może coś zrobić wbrew sobie a potem okazuje się, że nie taki diabeł straszny. Dziekuję za miłe słowa.
UsuńJa niebieski kolor bardzo lubię i zauroczyły mnie te Twoje zwykłe_niezwykłe puszki w kropeczki i krateczkę:) Bardzo przypadły mi do gustu,aż zaczęłam szukać w swoich szpargałach czy mam takie puszki, ale nie mam żadnej :(
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu nie muszą przecież być dokładanie takie same można wykorzystać mniejsze albo po kawie. Możliwości jest sporo w dzisiejszym konsumpcyjnym świecie.
UsuńTak tylko ze ja właśnie żadnej puszki nie mam ;) Musze specjalnie cos "puszkowego" sobie kupić; )
UsuńQue preciosidades!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje EL Rincon DE chelo!
UsuńA ja lubię niebieskości. Szczególnie takie w odcieniach dżinsu i stali... W dekupażu jeszcze nie stosowałam, ale mam od Ciebie takie serwetki i jestem pewna, że kiedyś i do takiego czegoś się skuszę:) Bardzo mi się podoba efekt, a jedynie obawiam się, że na tak monochromatycznym motywie, wszelkie niedoskonałości (których moim pracom wciąż nie brakuje, niestety) będą zbyt wyraźnie widoczne;)
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja w niebieskościach!
To prawda RENYU styl bez postarzania wymusza większą dokładność, ale czasami warto się z tym zmierzyć.
UsuńUwielbiam wszystko co niebieskie i jeszcze motywy Toile ,,Wszystko śliczne ,,
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiolu wiedziałam, że toile to temat, który Cię ruszy.
UsuńMimo deklarowanego braku miłości do niebieskości całkiem nieźle sobie z nią poużywałaś. :) Nie będę po raz n-ty pisać, że się mi podoba (bo czasami trzeba zrobić coś inaczej ;)) ), napiszę więc tylko, że miło znów było odwiedzić Twe sieciowe progi z filiżanką herbaty w słoneczny poranek i rozgościć się w niebieskościach. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMasz rację Palmette czasami fajnie napisać ot tak. Mam nadzieję, że herbata smakowała.
UsuńSmakowała - jak zawsze. :) W dobrym towarzystwie wszystko smakuje. :) Uściski serdeczne
UsuńPiękne Twoje dzieła!Ja kocham niebieski i właŚnie również poczyniłam puszkę w owym kolorze . Poluje na takie ładne serwetki w stylu angielskiej porcelany. Pozdrawiam BeA
OdpowiedzUsuńDziękuję Bałatko. mam nadzieje, że znasz sklep serwetki hurt. tam z pewnością znajdziesz aż za dużo tego, co chcesz.
UsuńPrześliczne wytwory:) Jeden piękniejszy od drugiego:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Weronko i zaparszam.
UsuńBardzo ładne te twoje niebieskie prace. Te na pierwszym zdjęciu przypominają mi pojemniki na sól i mąkę jakie stały u mojej Babci. Wszystkie prace śliczne. Patrzę na psiunię i widzę że ten wzrok topi lody:)Ja na razie tylko finansowo wspieram schronisko dla piesków, ale wiem, że kiedyś tam pojadę i wrócę z pieskiem.
OdpowiedzUsuńDziękuę Esto i wiem o czym mówisz z tymi pojemnikami a co do psiaka to koniecznie. Koniecznie.
UsuńFaktycznie, niebieski to nie Twoja bajka:-) :-) To jest piękne. A najbardziej mnie ujął słój po kawie, a przede wszystkim pudełko mix, które udało się uratować ze wzburzonych fal, jak napisałaś. Bardzo romantycznie wyszło. Jednak wszystko, ale to wszystko przebija mina Twojego Rudzielca:-) to spojrzenie ... Świetny pies.
OdpowiedzUsuńA skoro masz takie szczęście w zbieraniu słodyczy, sprawdź je u mnie. Zapraszam na czekoladowe rozdawnictwo zupełnie bez okazji. A raczej z wyrzutów sumienia, że staję w kolejkach a sama nic nie daję. Zapraszam: strzepki-okruchy.blogspot.com
Pozdrawiam serdecznie
Ed.
Edyto w kolejce zawsze można sobie postać każdej i ile kto chce i dziękuję serdecznie za zaproszenie. Psiur fajny tylko chory się okazuje.
Usuń:)))
OdpowiedzUsuńOj Ty ... niebiańsko wyciszona dekupażystko...;)
"Mały pojemniczek nie wiadomo po czym" wygląda szacownie, latek mu dodałaś, że hej :) i puszeczki, może po mleku?, dla mnie są PIĘKNISTE! Tak jak i statek na wzburzonych odmętach mogłabym je przygarnąć NATYCHMIAST!! Ale jedyne co mogę zrobić to natychmiast udać się na poszukiwania tej wzburzonej serwetki, bo WIEM, że ją miałam....
Buziole na czole zostawiam :*
Mam nadzieję, że znalazłaś serwetkę, bo różnie bywa w tych naszych stosach. Buziole na czole????Piękne!!!
UsuńTeż niby nie przepadam za tym kolorem, ale bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńbiało-niebieskie prace, szczególnie leciutko brązem postarzone :)
No tak De Ququ szarość, szarość, szartość. Rozumiem, tym bardziej, że coraz bardziej mnie ciągnie w ich stronę.
UsuńJakie te prace bliskie moim upodobaniom i sercu :)
OdpowiedzUsuńPiękne!
Pozdrawiam
Natomiast Niebieskości jest w swoim żywiole. Na szczęście ludzie są różnorodni.
UsuńPrześliczne prace w niebieskościach!:)
OdpowiedzUsuń"pojemniczek po nie wiem czym" - the best!!!
Pozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję serdecznie Lejdi.ano. Też chyba go najbardziej lubię.
UsuńNo piekne.. wszystko, kazda jedna rzecz. Bardzo lubie Twoj styl;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie ThePaintedCameo. Dobrze, że go mam.
UsuńTworzysz przepiękne rzeczy, mogę tylko pozazdrościć. Słodki psiak, a wygranej gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i za miłe słowa Decobzdety. Uroczy pseudonim.
Usuńfajnie Ci to powychodziło :))) a psinka słodka :))) i cudna wygrana
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Dziękuję serdecznie Avreo.
Usuńpiękne rzeczy robisz ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dominiko za miłe słowa i odwiedziny.
UsuńFantastycznie te błękity wkomponowałaś! Już chyba kiedyś pisałam, że niezwykle inspirujesz i teraz ja poczułam nieodpartą pokusę zrobienia czegoś niebieskiego:)))
OdpowiedzUsuńPiękne! A psiak uroczy!
Pozdrawiam serdecznie!
Dziekuję Bulmo staram się.
UsuńWiem mamon niebieski to Twój ulubiony może nie do końca taki odcień Dziękuje za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńNiebieski to też nie mój kolor, ale stworzyłaś bardzo ładną kolekcję :)
OdpowiedzUsuńA psiak jest przeuroczy :)
Dziękuję Ewelino rozumiemy się, więc bez słów co do niebieskiego.
UsuńPozdrawiam i podziwiam niebieskości. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Jeśli sobie coś u mnie upatrzysz zapraszam do kontaktu na maila zawsze możemy się wymienić swoimi pracami. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anko już się do Twojej propozycji ustosunkowałam.
UsuńPiękne błękity. Super pudełko z koronką, uwielbiam takie klimaty. Super pudełka i puszki.
OdpowiedzUsuńDziękuję piękny Kwiatuszku cieszę się, że Ci się podoba.
Usuńcudna kolekcja w slicznych kolorkach
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Eluniu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują te przydymione błękity w Twoim wydaniu! Hmmmm... Coś w tym jest, że jak praca nie wyjdzie i trzeba ją "na hura" jakoś ratować, to efekt zwykle jest dużo lepszy od zamierzonego :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie
PS. A przy okazji zapraszam na candy do mnie.
Dziękuję Ar_niko. Bardzo lubię znaleźć miejsce dla czegoś co leży długi żal wyrzucić a potem przymierzasz i to jest właśnie to. Tak było z tym pudełkiem. Przenaczenie.
UsuńWybrałaś najpiękniejsze odcienie niebieskiego, błękit pruski świetnie się komponuje z tymi starymi naczyniami... a już ten pojemnik na niewiadomoco po prostu powala na kolana ;-))
OdpowiedzUsuńAle najpiękniejszy rudy drobiazg, wpatrzony w Ciebie z miłością ;-)) Nie dziw się, że się garnie, wtula, podsuwa... moje panny tez tak robią, a przecież nie mają deficytu miłości i pieszczot. Należy się Nutelce za te stracone lata ;) Cieszę się, że połączyłaś Wasze losy! Ściskam czule ;)
No tak Inkwizycjo, ale żeby tak nawet do kibla razem i jeszcze kot. Teraz chodzimy cała procesją.
UsuńW związku z tym, że mój blog został wyróżniony, wybrałam listę blogów, które i mi są bliskie, które lubię czytać i podziwiać. W tej nominacji wpisałam również Twojego bloga, jednak dopiero teraz zauważyłam, że Ty nie lubisz takich wyróżnień, szanuję Twoje zdanie, gdybyś jednak chciała zaglądnąć do mnie, to zapraszam:
OdpowiedzUsuńhttp://ediandtom.blogspot.com/2013/04/z-podziekowaniamia-za-wyroznienie.html
Serdecznie pozdrawiam, Edyta.
Dziękuję serdecznie za przemiłe słowa i bardzo dziekuję za wyróżnienie i zrozumienie. Pozdrawiam i zapraszam.
UsuńKurcze!! lubię do Ciebie zaglądać! super pomysły, wielka inspiracja i mistrzowskie wykonanie. No i ten język, którym piszesz posty .... pozdrawiam Cię cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Seforo ciesze się, że tak myślisz. Zapraszam.
UsuńBardzo podoba mi się "mały pojemniczek po nie wiem już czym" taki lekko zmęczony życiem ale wciąż pełen uroku.
OdpowiedzUsuńNiebieski kolor jest niezastąpiony jeśli chodzi o kojenie zmysłów, mam dużą słabość do niego.
Dziękuje Ado a z tym kojeniem to zależy jak ktoś lubi to może koi, ale zawsze ktoś coś lubi.
Usuńprzepiękne prace w prześlicznych błękitach a psinka przecudna :* Buziaczki dla niej :*
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Eniutek już ucałowałam w sam środek nochala.
OdpowiedzUsuńgümüşhane
OdpowiedzUsuńbilecik
erzincan
nevşehir
niğde
T3ZİNW